Jestem lekarzem, farmaceutą lub osobą prowadzącą obrót produktami leczniczymi

Ponad 7000 publikacji medycznych!
Statystyki za 2021 rok:
odsłony: 8 805 378
Artykuły w Czytelni Medycznej o SARS-CoV-2/Covid-19

Poniżej zamieściliśmy fragment artykułu. Informacja nt. dostępu do pełnej treści artykułu
© Borgis - Medycyna Rodzinna 2/2023, s. 21-28 | DOI: 10.25121/MR.2023.26.2.21
Stanisław Jankowski1, Krzysztof Stachewicz1, *Grażyna Jarząbek-Bielecka2
Aspekty humanistyczne i medyczne w seksuologii na przykładzie analizy problemu bólu i cierpienia – zagadnienia wybrane związane także z przemocą seksualną
Humanistic and medical aspects in sexology on the example of analysis of the problem of pain and suffering – selected issues also related to sexual violence
1Zakład Filozofii i Dialogu, Wydział Teologiczny, Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu
2Pracownia Ginekologii Wieku Rozwojowego i Seksuologii, Klinika Ginekologii, Katedra Perinatologii i Ginekologii, Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu
Summary
In family medicine, a whole range of issues is related to sexology. Sexology is a science dealing with the emotional and sexual life of a human being as well as the formation and development of interpersonal bonds, and it is interdisciplinary in nature. This field captures human sexuality in its psychological, medical, sociological, pedagogical, legal, ethnographic, anthropological, biological, religious and ethical and moral aspects. In this context, also from the point of view of sexology, it is worth considering the issue of pain and suffering that may result from the somatic, but also spiritual or mental sphere. There are reasons why a person suffers both somatically and spiritually, and one of these causes is sexual violence, which is often one of the most difficult issues also in the practice of a family doctor.



Współczesność mocno związana z problemem pandemii wzywa do przemyśleń związanych z bólem i cierpieniem tak fizycznym, jak i duchowym. Przykłady z literatury, Biblii, a także obserwacje lekarskie pokazują, że nierzadko osoby doświadczone złym losem, np. chorobą, cierpieniem z nią związanym, potrafią stawić czoło temu niezawinionemu przez nią złemu losowi i nie dać mu się pochłonąć. Osoby takie cechuje ogromna wytrwałość w dążeniu do swoich marzeń, a swym postępowaniem potrafią pokazać, na czym polega prawdziwa wartość ludzkiego życia. Pojawia się tu refleksja, czy większym dramatem jest zło w sensie „zły los”, który spada na człowieka w postaci np. choroby, czy też „zły czyn”, który niszczy człowieczeństwo, np. akty przemocy, zwłaszcza przemocy seksualnej, której ofiarami nierzadko padają dzieci. Ten rodzaj złego czynu daje ofiarom nie tylko ból somatyczny, ale i cierpienie duchowe wraz z bolesnymi następstwami psychicznymi na całe życie (1).
Problem bólu i cierpienia
W ogólnym znaczeniu medycznym odczuwanie bólu oznacza jednocześnie odczuwanie samego siebie, odnalezienie zmienionego siebie w relacji do świata, lub dokładniej, zmienionego w kontekście somatycznej komunikacji ze światem. Innymi słowy, ciało odczuwa dyskomfort jako swoiste „doświadczenie zakłócenia”. Doświadczenie to różni się od koncepcji choroby wyjaśnianej z naukowego punktu widzenia. Dyskomfort nie jest jeszcze symptomem naukowym, ale sygnałem wytworzonym w sferze somatyki. Sygnał ten nie jest obiektem, ale przemieszczeniem znaczenia pomiędzy sobą a innymi objawami. „Dys-komfort” jest symbolem „dys-funkcji” lub braku umiejętności radzenia sobie z codziennością. Dyskomfort jest interpretacją zakłócenia, przerwy w umiejętności radzenia sobie. Dyskomfort stanowi oznakę dysfunkcji. Jako taka, jest ona w dużym stopniu wartościująca. O ile jej podmiot postrzega potrzebę pomocy wynikającą z dysfunkcji, tworzona jest relacja kliniczna; warunek zaistnienia możliwych koncepcji zdrowia i choroby. Obie te koncepcje są siłą rzeczy związane z medycznym aktem diagnozy i terapii.
Koncepcje zdrowia i choroby są naukowymi teoriami objaśniającymi, wykorzystywanymi w celu opisania zarówno dysfunkcji organicznej, jak i zakłócenia świata, życia. Celem medycyny jest przede wszystkim złagodzenie postrzeganego przez ciało żywe stanu zakłócenia (2).
Choroba (i związane z nią ból i cierpienie) jest konceptualizacją dezorganizacji całego świata pacjenta, której następstwa są widoczne w obrazie samego siebie, jaki ma pacjent, oraz jego postawie jako osoby (3). Z tego właśnie powodu medycyna rozważa wiele etiologii choroby, które obejmują m.in. przyczyny psychiczne, somatyczne, wrodzone i genetyczne oraz społeczne i środowiskowe (4). Wiele chorób dających ból i cierpienie ma taką złożoną etiologię. Między innymi dlatego zaleca się holistyczne podejście do tego typu problemów (2, 5).
Ból, cierpienie fizyczne (somatyczne) bezpośrednio wynika z funkcji układu – naruszony w swojej strukturze i funkcji organizm reaguje według właściwej fizjologicznej linii.
Doświadczenie medycyny pokazuje, że leczenie tylko „fizycznych” dolegliwości bólowych, szczególnie u osób z chorobą nowotworową, jest w istotnym stopniu niewystarczające. Osoby takie doświadczają tzw. bólu totalnego, a więc ich cierpienie ma miejsce zarówno w obszarze fizycznym, socjalnym, psychologicznym, jak i duchowym ich człowieczeństwa. Ten rodzaj bólu charakteryzuje utrata sensu życia oraz brak nadziei i wiary w możliwość pomocy, a każdy z obszarów człowieczeństwa może stać się czynnikiem indukującym powstanie bólu totalnego.
Ból fizyczny może być źródłem totalnego cierpienia, zwłaszcza wtedy, gdy postępowanie przeciwbólowe jest nieskuteczne lub też gdy chory nie wierzy w jego skuteczność, dlatego też niezwykle istotne jest zastosowanie indywidualnie dobranego leczenia (6).
Ból somatyczny jest sygnałem, że „coś jest nie tak”. I dobrze – to znak życia i prawidłowej fizjologicznej reakcji organizmu, by tak powiedzieć! Ale jest też cierpienie duchowe, moralne, które może być spowodowane przyczynami, które można by wyliczać w nieskończoność, niestety nierzadko doznaną krzywdą (np. w skrajnych przypadkach w ginekologii seksuologii krzywdą związaną z aktem przemocy seksualnej i niestety dotyczy to także dzieci). Również z wywiadów lekarskich uwzględniających także relacje partnerskie wynika, że najbardziej bolą: krzywda, niesprawiedliwość, zawód, rozczarowanie, zdrada. W kontekście przemocy seksualnej w dzieciństwie warto tu jeszcze podkreślić, że cierpienie związane z tym rodzajem przemocy nie kończy się wraz z osiągnieciem dojrzałości przez ofiary. Osoby wykorzystywane seksualnie w dzieciństwie często cierpią w życiu dorosłym (1).
Rodzi się zaraz pytanie: dlaczego? Część przypadków ma pokrycie w odpowiedzi, na zasadzie związku przyczynowo-skutkowego – od złej woli ludzkiej zależy, co spotyka czy spotkało daną osobę. Są jednak sytuacje związane z cierpieniem, gdzie nie ma odpowiedzi na pytanie „dlaczego?” – przynajmniej w tzw. kręgu zwykłego poznania i rozumowania. Z punktu widzenia filozofii, teologii „wtedy nasuwa się pytanie bez odpowiedzi w tym układzie: Gdzie jest Bóg? Dlaczego? Bo do Niego odnosi się każdą sprawę nie tylko wyższej instancji, ale i trudniejszą do wyjaśnienia. Instynktownie robi to człowiek. Tak zrobili już uchodźcy z Egiptu, kiedy w reakcji na pierwsze trudności na pustyni (cena wolności!) pytali: »Czy Bóg jest wśród nas, czy nie?«” (Wj 17, 7). Inaczej: co to za nieporządki i kto za to odpowiada? Tyle na pierwszy punkt (można by o wiele dłużej!).
W świetle wielu tekstów literackich, a zwłaszcza biblijnych, można jednak wysunąć wniosek, że nie ma sensu pytać „dlaczego cierpienie?” (w dzisiejszych czasach chciałoby się spytać, dlaczego pandemia COVID?). Z punktu widzenia teologii Bóg sobie zastrzegł bezpośrednią odpowiedź. Pośrednią natomiast zawarł w „wykładzie” o wychowaniu człowieka do wiary. Stąd zamiast pytać, dlaczego człowieka spotyka to czy tamto doświadczenie, raczej jako wierzący powinien czuć się wezwany do postawienia pytania: co z tym, co mnie spotyka, zrobić, jaką postawę przyjąć, jaką decyzję podjąć, jak się zachować. I tutaj zamiast słów staje przed nami przykład Jezusa, który mógł nie cierpieć, mógł nie umrzeć, tymczasem przyjął cierpienie i śmierć jako wynagrodzenie za zło wyrządzone Bogu przez grzechy ludzi. Przyjął krzyż aktem całkowitej wolności na dowód posłuszeństwa Ojcu i Jego wyrokom oraz na dowód miłości do nas ludzi, którzy sami z siebie nie zasługujemy ani na miłość, ani nawet na przychylność (zob. List do Rzymie 5). List do Hebrajczyków dodaje, że Chrystus przez to, co wycierpiał, nauczył się też posłuszeństwa (Hbr 5, 8).
Można na koniec dodać jeszcze jeden szczegół natury psychologicznej. Dlaczego Bóg nie wyłuszcza bezpośrednio racji, dlaczego dopuszcza cierpienie? Na różny sposób – jak wspomniano, pośredni o tym mówi, także przez budujące przykłady. Ale jest jeszcze jedna racja: jeśli decydujesz się Mnie kochać – mówi Bóg – to Mi wierz, a na znak i dowód, że Mi wierzysz, zaufaj Mi, zdaj się na Moje słowo. Nie zawiodę Cię! Jeżeli Cię doświadczam, wiedz, że Mi bardzo na Tobie zależy = kocham Cię! Cierpienie to nie kwestia logiki, przekonania (jak się cierpi, to się cierpi, nie czas na dywagacje, prawda?!).
Warto tu wskazać na przykład Abrahama i Hioba, a to zestawienie „podciąga” także dwie inne postacie biblijne: Sługę Jahwe z proroka Izajasza (rozdz. 42; 48; 50; 52-53) oraz Jezusa Chrystusa. Wszystkie te postacie oraz cały Izrael i poszczególne jednostki (= każdy człowiek!) są pod tą samą regułą doświadczenia przez cierpienie! Słowo „doświadczenie” ma sens próby, treningu, zaprawy, egzaminu, wpisane jest w tzw. kategorię wychowania, formacji, pomocy w dojrzewaniu. W odniesieniu do Izraela znajdujemy w Pięcioksięgu dwa teksty, które o tym mówią formalnie: na początku historii wyzwolonego Izraela (Wj 15, 25; 16, 4) i z perspektywy pokoleń (Pwt 8, 3-8). Jak gdyby syntezę tego stylu postępowania Boga wobec Izraela znajdujemy w Księdze Przysłów (3, 11-12, cytowany w Hebr 12, 5-6 + Hi 5, 17). Łatwy z tych cytatów płynie wniosek, że doświadczenie w życiu jest komponentą wychowawczej myśli Boga w stosunku do człowieka, dalej że jest ono dyktowane ojcowską miłością Boga (Bogu zależy na dobru człowieka = nikt nie jest Mu obojętny) oraz że powiązane jest ono z cierpieniem/bólem/próbą. Cierpienie – i to jest potoczny odbiór człowieka – jawi się jako zło! Niekiedy dopiero po długim czasie dostrzega się w nim coś pozytywnego, ale w pierwszym momencie jest złem! Dopiero w świetle wiary religijnej, a więc będącej łaską (= rodzajem pomocy od Boga) doświadczenie, cierpienie i rozliczne jego formy (zależne od okoliczności) można (i jesteśmy do tego wezwani/zaproszeni) odbierać jako dobro trudne! Tak! Jako dobro, chociaż trudne. Nie ma zła jako zła, można tylko z tego, co jest dobre, czy chociaż obojętne, zrobić zły użytek! I do takiego rozwiązania kusi nas zły duch, brak wiary, czasem też przykład ludzki (zgorszenie!). Otóż we wszystkich wymienionych przypadkach ci ludzie „zdali egzamin”. Abraham, aby zostać patriarchą wierzących (a więc i nas!), został poddany dziesięciu próbom, z których najtrudniejsza była ostatnia, kiedy Bóg zażądał ofiary z Izaaka. Podobnej próbie został poddany Sługa Jahwe, który poszedł dalej, niż oczekiwał Bóg – przyjął zadane mu przez ludzi cierpienie jako ofiarę zadość czynną za grzechy innych ludzi (= wzór dla Jezusa!), Hiob w świetle historii swego życia spotkał Boga (bardzo ważny tekst Hi 42, 5). Warto tu zacytować słowa „Bóg nie daje Ci tego, czego chcesz, nie dlatego, że nie jesteś tego wart, ale dlatego, że jesteś wart dużo więcej”. Albo te Hiobowe: „Nagi wyszedłem z łona matki i nagi tam wrócę. Dał Pan i zabrał Pan. Niech będzie imię Pańskie błogosławione!”. Jak Abraham, tak i Hiob (szczególnie on) nie ulegają rozpaczy. Rozpacz zamyka na Boga (tak jak w przypadku żony Hioba). Rozpacz zaślepia.
Według Jana Pawła II „Człowiek w swoim cierpieniu pozostaje nietykalną tajemnicą” (7). Warto wspomnieć, że w medycynie istnieje zespół Hioba (ang. hyper-IgE syndrome – HIES, Job syndrome) jako rzadki zespół genetycznie uwarunkowanego niedoboru odporności, o dziedziczeniu autosomalnym dominującym (8). Zespół ten wiąże się z ogromnym cierpieniem, objawia się nawracającymi zakażeniami gronkowcowymi, wypryskami skórnymi, ciężkimi zapaleniami płuc (9).
Współczesne, na szeroką skalę pandemii, cierpienie wiąże się z SARS-CoV-2. Czasy, w których żyjemy i współczesne doświadczenie pandemii, także skłaniają do podobnych przemyśleń. Ludzkość bowiem stanęła w obliczu tego samego wroga, nowego koronawirusa SARS-CoV-2, a pandemia niosąca z sobą cierpienie stała się powszechnym wyzwaniem, przed którym stoi współczesny świat w dobie globalizacji (10).
Świat dawno przestał być rajem. Jest na świecie dobro i zło, a obok przyjemności tego świata są istotnie i cierpienia. A pośród tych cierpień szczególne miejsce zajmuje problem przemocy seksualnej wobec dzieci. Specjaliści z różnych dziedzin (prawa, w tym prawa kanonicznego, lekarze, psycholodzy, pedagodzy), zajmujący się problemem dzieci molestowanych seksualnie zadają pytanie: Czy stając oko w oko z tym problemem, ogarniamy go na tyle, by z nim walczyć? Istotnie efektywność walki z tym złem oraz działań zapobiegawczych tkwi w zaangażowaniu w nie społeczeństwa. Należy szerzyć wiedzę na temat, czym jest przemoc seksualna wobec dzieci, a przede wszystkim pamiętać o cierpieniu, jakie ze sobą niesie, na całe życie ofiar. Warto tu przeanalizować problem cierpienia związanego z przemocą seksualną w kontekście biblijnym.
Kroniki kryminalne na całym świecie codziennie donoszą o przestępstwach na tle przemocy seksualnej, której ofiarami padają osoby obu płci, w różnym wieku, ze strony osób zdeprawowanych, dopuszczających się tych haniebnych i karygodnych czynów z przeróżnych impulsów. Potem sale sądowe są miejscem, gdzie odtwarza się takie sytuacje celem zrozumienia motywów, ustalenia stopnia winy, aby móc wydać adekwatny wyrok. Także literatura piękna w powieściach, opowiadaniach czy w poezji mówi o tej ciemnej stronie ludzkich biografii. Jest wszakże dzieło, które zawiera tego typu historie, lecz ich odbiór i ocena w nim odbiegają od typowego podejścia czytelnika przygód Sherlocka Holmesa, Agathy Christie czy widza filmów z gatunku horror. Chodzi o Biblię! Nie brak na jej stronicach opisu zdarzeń z kroniki kryminalnej, nie brak tekstów normatywnych o karach za tego typu przestępstwa, nie brak wreszcie elementów do refleksji nad fenomenem przestępczości seksualnej, ale i przypomnienia, jak komplikowało się życie sprawców przemocy seksualnej, nie mówiąc o ofiarach ich czynów, wreszcie jak powinno wyglądać życie człowieka według zamysłów jego Stwórcy. To obszerne zagadnienie! Z konieczności zajmiemy się tylko tekstami, które odnotowują czyny przemocy na tle seksualnym. Chodzi o kazus córki Jakuba, Diny (Rdz 34), konkubiny lewity Miki (Sdz 19), córki Dawida, Tamar (2 Sm 13). Jest jeszcze kilka innych wydarzeń, jak zawładnięcie haremem Dawida przez jego syna Absaloma (2 Sm 16, 20-22).
Nie można nie wspomnieć próby napaści na Zuzannę przez rozpustnych dwóch starców, których usiłowania na szczęście nie doszły do skutku, a oni sami zostali przykładnie ukarani dzięki pomysłowej konfrontacji przedłożonej w sądzie przez proroka Daniela (Dn 13).
Jak echo wybrzmiewają liczne wzmianki o przemocy wobec kobiet w czasie kampanii wojennych aranżowanych przez bliższych i dalszych sąsiadów Izraela, a także aluzje u proroków wspominających o tych mrożących krew w żyłach wydarzeniach towarzyszących czasom wojny, śmierci i przemocy.
Trzy zbrodnie i inne podobne
Skupimy się w tej refleksji nad trzema tekstami przytaczającymi najbardziej drastyczne i dramatyczne epizody z historii narodu wybranego: córki Jakuba, konkubiny lewity Miki oraz córki Dawida. Następnie wspomnimy o jeszcze kilku bardziej znaczących tekstach.
Dina (Rdz 34)
Wśród licznych zatrzymań się na obozowanie nomady Jakuba znalazło się i Sychem. Pobyt Jakuba w pobliżu Sychem, jak relacjonuje Księga Rodzaju (Rdz 34), przerwał pewien tragiczny epizod. Syn Chamora, króla miasta Sychem, o tym samym imieniu, uwiódł Dinę, córkę Jakuba i Lei. Sprawca wyjaśnia niżej, że chciał tym sposobem zapewnić sobie wzięcie jej za żonę (Rdz 34, 1-4). Nawet jego ojciec, Chamor, w rozmowie z Jakubem potwierdzał zamiary swego syna. Rzecz jednak w tym, że gdy chodzi o wzięcie za żonę czyjejś córki, działania Sychema miały kolejność odwrotną do powszechnie przyjętej. W jego przypadku miały charakter brutalnego gwałtu, inaczej mówiąc, były postawieniem ojca Diny przed faktem dokonanym, a w oczach rodziny i osób postronnych – jako ofiarę przemocy. Zamieszczony na kartach Księgi Rodzaju kazus Diny zakłada problematykę literacką, prawną, ale i teologiczną.

Powyżej zamieściliśmy fragment artykułu, do którego możesz uzyskać pełny dostęp.
Mam kod dostępu
  • Aby uzyskać płatny dostęp do pełnej treści powyższego artykułu albo wszystkich artykułów (w zależności od wybranej opcji), należy wprowadzić kod.
  • Wprowadzając kod, akceptują Państwo treść Regulaminu oraz potwierdzają zapoznanie się z nim.
  • Aby kupić kod proszę skorzystać z jednej z poniższych opcji.

Opcja #1

29

Wybieram
  • dostęp do tego artykułu
  • dostęp na 7 dni

uzyskany kod musi być wprowadzony na stronie artykułu, do którego został wykupiony

Opcja #2

69

Wybieram
  • dostęp do tego i pozostałych ponad 7000 artykułów
  • dostęp na 30 dni
  • najpopularniejsza opcja

Opcja #3

129

Wybieram
  • dostęp do tego i pozostałych ponad 7000 artykułów
  • dostęp na 90 dni
  • oszczędzasz 78 zł
Piśmiennictwo
1. Stawniak H, Jarząbek-Bielecka G, Bielecka-Gąszcz A: Przemoc seksualna wobec Prawo Kanoniczne 2017; 60(2): 139-172.
2. Jarząbek-Bielecka G: Podstawy etyki i filozofii w medycynie w świetle rozważań Edmunda D. Pellegrina i Davida C. Thomasmy – zagadnienia wybrane. Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu 2019.
3. Jarząbek-Bielecka G (red.): Seksuologia. Aspekty humanistyczne. Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu 2011.
4. Jarząbek-Bielecka G (red.): Nauka o płci. Zagadnienia wybrane. Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu 2012.
5. Jankowski S: „Co Bóg złączył…” Geneza i znaczenie klauzul Mateuszowych. Studium egzegetyczno-historyczne (Rozprawy i Studia Biblijne 46), Warszawa 2015: 452.
6. Filipczak-Bryniarska I, Wordliczek J: Lekarz wobec bólu i cierpienia człowieka. Anestezjologia i Ratownictwo 2008; 2: 101-110.
7. Jan Paweł II: Salvifici Doloris – List apostolski o chrześcijańskim sensie ludzkiego cierpienia. Watykan 1984.
8. Zespół hiper IgE – objawy, leczenie; https://www.medme.pl/choroby/zespol-hiper-ige,556.html.
9. Davis S, Schaller J, Wedgwood R: Job’s Syndrome. Recurrent, “cold”, staphylococcal abscesses. Lancet 1966; 1(7445): 1013-1015.
10. National Health Commission and National Administration of Traditional Chinese Medicine of the People’s Republic of China: Protocols for Diagnosis and Treatment of COVID-19 (7th Trial Version) [EB/OL] (2020-03-04).
11. Boadt L: Księga Rodzaju. [W:] Farmer WR (red. naukowy wyd. oryg.), Chrostowski W (red. naukowy wyd. pol.): Międzynarodowy komentarz do Pisma Świętego. Komentarz katolicki i ekumeniczny na XXI wiek. Warszawa 2000: 301-302.
12. Ryken L, Wilhoit JC, Longman III T: Gościnność. [W:] Słownik symboliki biblijnej. Warszawa 2003: 233-227.
13. Parandowski J: Mitologia. Londyn 1992: 332-333.
14. Ryken L, Wilhoit JC, Longman III T: Słownik symboliki biblijnej. Warszawa 2003: 238.
15. Dummitt Ch: Unbuttoned: A History of Mackenzie King’s Secret Life. McGill-Queen’s University Press; 1st ed. 2017.
16. Dummitt Ch: The Manly Modern. Masculinity in Postwar Canada. UBC Press 2008.
17. Jarząbek-Bielecka G: Towards philosophy in gynecology, obsetrics and sexology. Outline of selected philosophical issues in medicine. Forum Położ Ginek 2019; 44: 58-62, 64.
otrzymano: 2023-10-02
zaakceptowano do druku: 2023-10-23

Adres do korespondencji:
*Grażyna Jarząbek-Bielecka
Pracownia Ginekologii Wieku Rozwojowego i Seksuologii Klinika Ginekologii Katedra Perinatologii i Ginekologii Uniwersytet Medycznyim. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu
ul. Polna 33, 60-535 Poznań
tel.: +48 618-419-278
grajarz@o2.pl

Medycyna Rodzinna 2/2023
Strona internetowa czasopisma Medycyna Rodzinna