Ponad 7000 publikacji medycznych!
Statystyki za 2021 rok:
odsłony: 8 805 378
Artykuły w Czytelni Medycznej o SARS-CoV-2/Covid-19

Poniżej zamieściliśmy fragment artykułu. Informacja nt. dostępu do pełnej treści artykułu
© Borgis - Nowa Medycyna 4/2023, s. 141-146 | DOI: 10.25121/NM.2023.30.4.141
*Maria Ciesielska
Profesor Franciszek Raszeja (1896-1942) – „zwyczajny człowiek, który kochał swój zawód i ludzi, których leczył”. Część 2
Wydział Medyczny, Uczelnia Łazarskiego
Streszczenie
Franciszek Paweł Raszeja urodził się 2 kwietnia 1896 roku w Chełmnie. Studia medyczne ukończył w 1923 roku na Uniwersytecie Poznańskim. Po ukończeniu studiów został asystentem Kliniki Ortopedycznej w Poznaniu, którą kierował wybitny lekarz prof. Ireneusz Wierzejewski, nazywany ojcem polskiej ortopedii. Doktor Raszeja ogłosił liczne prace z zakresu schorzeń ortopedii, prowadził wykłady dla studentów oraz był współzałożycielem Polskiego Towarzystwa Ortopedycznego. W grudniu 1937 roku wraz z dziesięcioma innymi naukowcami Uniwersytetu Poznańskiego prof. Raszeja podpisał protest przeciwko tzw. gettu ławkowemu. Po wybuchu II wojny światowej zamieszkał w Warszawie, gdzie podjął pracę w Szpitalu Czerwonego Krzyża. Został zamordowany na terenie getta warszawskiego 21 lipca 1942 roku podczas wizyty lekarskiej u żydowskiego pacjenta.
Summary
Franciszek Paweł Raszeja was born on April 2, 1896 in Chełmno, Poland. He graduated from medical studies in 1923 at the University of Poznań. After graduating, he became an assistant at the Orthopedic Clinic in Poznań, headed by an outstanding doctor, prof. Ireneusz Wierzejewski, called the father of Polish orthopedics. Dr. Raszeja published numerous works in the field of orthopedic diseases, gave lectures to students and was a co-founder of the Polish Society of Orthopaedics. In December 1937, together with ten other scientists from the University of Poznań, prof. Raszeja signed a protest against the so-called bench ghetto. After the outbreak of World War II, he moved to Warsaw, where he started working at the Red Cross Hospital. He was murdered in the Warsaw Ghetto on July 21, 1942, during a medical visit to a Jewish patient.
Słowa kluczowe: getto warszawskie.
Key words: Warsaw ghetto.



„Śmierć jego w dzisiejszych czasach rozbestwienia staje się pięknym symbolem tak rzadkiego dziś człowieczeństwa, które wbrew barbarzyńskim ustawom każe lekarzowi pomagać każdemu cierpiącemu” (1).
„Ojciec nasz był zwyczajnym człowiekiem, który kochał swój zawód i ludzi, których leczył. Stąd właśnie wypływało jego poświęcenie i szczere oddanie aż do końca” (2).
1939-1942
Wrześniowe losy prof. Raszei nastręczają wiele pytań i wątpliwości. Wydaje się, że najbardziej prawdopodobne jest, że został zmobilizowany pod koniec sierpnia 1939 roku i wyznaczony na stanowisko komendanta Szpitala Wojskowego w Łodzi (3)1.
Zgodnie z rozkazami prof. Raszeja udał się do łódzkiego punktu mobilizacyjnego. Wiele źródeł podaje, że 1 września 1939 roku rozpoczął pracę w Szpitalu Ujazdowskim w Warszawie. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne. Jakkolwiek Szpital Ujazdowski już w pierwszych dniach wojny przyjął rannych z Armii „Poznań”, „Pomorze”, „Warszawa”, „Prusy”, „Modlin” i „Łódź” w liczbie ponad 5 tysięcy, to nie nastąpiło to 1 września.
Zgodnie z planami mobilizacyjnymi niemal wszyscy członkowie personelu Szpitala Ujazdowskiego (wł. Szpitala Szkolnego Centrum Wyszkolenia Sanitarnego) rozkazem mobilizacyjnym Naczelnego Dowództwa zostali odwołani z Warszawy, z przydziałem do jednostek polowych oraz do organizowania strefy ewakuacyjnej na wschodnich terenach Polski. Dodatkowo na terenie Szpitala Ujazdowskiego utworzono Szpital Wojenny Nr 104, który w dniu 6 września został ewakuowany na wschód, do Trembowli. Tam oficerowie zostali 17 września 1939 roku aresztowani i osadzeni w obozie w Starobielsku, a potem w większości rozstrzelani przez NKWD (4).
Ranni docierali do Warszawy stopniowo i było ich faktycznie dużo, bo szef sanitarny Armii „Warszawa” i komendant Szpitala Okręgowego Nr 1 płk dr Leon Strehl przystąpił niezwłocznie do ich ewakuacji. W dniach 8 i 9 września szpitale w Rudce i Mienii przyjęły około 3 tys. lekko rannych, głównie ze Szpitala Ujazdowskiego. Część rannych pacjentów ewakuowano (ok. 10 września) improwizowanymi pociągami sanitarnymi do Kowla. Według relacji rodziny to właśnie tam trafił prof. Raszeja. Na miejscu pełnił funkcję komendanta szpitala wojskowego zorganizowanego w jednej z tamtejszych szkół (5). W listopadzie 1939 roku Profesor mający poważanie wśród społeczności żydowskiej dzięki swojej przedwojennej postawie m.in. w związku z protestem przeciwko tzw. gettu ławkowemu, został ostrzeżony przez właściciela domu, w którym mieszkał, żydowskiego krawca, że Rosjanie planują likwidację szpitala i wywózkę w głąb Rosji jego pracowników. Profesor wraz z rodziną niezwłocznie spakowali się i w nocy dotarli furmanką do Bugu, przez który przeprawili się na drugą stronę łodzią. Kolejną furmanką dotarli do Warszawy i jak wspomina prof. B. Raszeja-Wanic, z jedną walizką (5). Po przyjeździe do Warszawy Raszejowie zamieszkali początkowo u matki Stanisławy Raszejowej przy ul. Śniadeckich 11, potem w mieszkaniu przy ul Rozbrat 9. Tam też Profesor prowadził prywatną praktykę (6, 7).
5 grudnia prof. Raszeja trafił do Szpitala Ujazdowskiego, do dyspozycji ówczesnego komendanta płk. prof. dr. med. Teofila Kucharskiego, który skierował go niezwłocznie do Oddziału Chirurgicznego Szpitala PCK przy ul. Smolnej 6, gdzie miał pełnić funkcję ordynatora (8)2. Tam też uruchomił 30-łóżkowy pododdział ortopedyczny, gdzie prowadził zajęcia dydaktyczne i ćwiczenia ze studentami Tajnego Uniwersytetu Warszawskiego3. Jeden z jego pacjentów tak wspominał Profesora: „Pamiętam jego wysoką, silną męską postać. Twarz miał zawsze poważną, nie widziałem u niego uśmiechu, ale czuło się, że cieszył się, gdy widzi u pacjenta poprawę. Oczy miał czarne, włosy ciemne, przerzedzone, ręce duże, silne. Otaczał go powszechny szacunek ze strony personelu szpitala, lekarzy i chorych. Opiece prof. Raszei zawdzięczam, że żyję, że mam rękę, że nie jestem kaleką” (9).
Od 1941 roku kierował również Poradnią Gruźlicy Kostno-Stawowej w Ośrodku Zdrowia i Opieki m. Warszawy. Przychodnia ta otworzyła szeroko swoje wrota dla warszawskiej biedoty. W tym samym czasie prof. Raszeja uzyskał upoważnienie Tajnego Komitetu Porozumiewawczego Lekarzy Demokratów i Socjalistów do utrzymywania kontaktu z władzami i organizacjami żydowskimi w getcie, gdzie udawał się na konsultacje lekarskie (1)4. Utworzył również tajną stację krwiodawstwa dla Żydów zamkniętych w getcie warszawskim, gdzie współpracował ściśle z prof. Ludwikiem Hirszfeldem (9)5. Krew dla tego ośrodka oddawała młodzież tajnie studiująca (10).
We wrześniu 1939 roku zginęli dwaj bracia Franciszka: ks. Maksymilian Raszeja został zamordowany w ramach akcji AB w Tczewie, zaś Leon Raszeja, pełniący obowiązki prezydenta Torunia, zginął podczas nalotu na ratusz w Lublinie (11-13)6. Pomimo trudnych doświadczeń Profesor nie przerwał pracy naukowo-badawczej. Zajmował się złamaniami kości skokowej i szyjki kości udowej, procesami biologicznymi towarzyszącymi powstawaniu wzrostu kostnego, różnicowaniem guzów kości oraz przewlekłych schorzeń stawu kolanowego, fizjologią i patologią tego stawu, a zwłaszcza łękotek. W rozmowach ze znajomymi wyrażał zadowolenie i radość z tego, że w chwili tak ciężkiej, jest w kraju i pracuje, a nie jest zmuszony być na emigracji (14). Doświadczenie niewoli z okresu I wojny światowej zahartowało go. Był pełny nadziei na powrót do domu. W jednym z ostatnich listów pisał: „Zasyłam dla was, kochany kolego, oraz dla szanownej małżonki w imieniu własnym i żony najserdeczniejsze życzenia Dosiego Roku, oby ten rok zbliżył nas do powrotu do naszych domów. U nas wszystko przy staremu, jakoś tę biedę popychamy i wierzymy, że się wszystko na przyszły rok skończy” (15).
Śmierć w getcie
Historia śmierci prof. Franciszka Raszei związana jest nierozłącznie z historią getta warszawskiego i wpisana w nią niczym złowrogie preludium mających nastąpić wkrótce wydarzeń. Na przestrzeni lat wiele osób zdawało relacje z zaistniałych 21 lub 22 lipca 1942 roku wydarzeń, jednakże żadna z nich nie była ich naocznym świadkiem. Powstało wiele rozbieżnych opinii co do celu wizyty lekarskiej w getcie, konsultowanej osoby, przebiegu wydarzeń oraz liczby zabitych osób. Także adres, pod którym doszło do zabójstwa, zmieniał się w zależności od relacji. Najprawdopodobniej była to kamienica przy ulicy Chłodnej 20, ale równie często padają numery 18, 26, a nawet 6.
W lipcu 1942 roku teren „dzielnicy żydowskiej” podzielony był na dwie części, które różniły się nie tylko położeniem, ale także sytuacją materialną jego mieszkańców. Położone w części południowej tzw. małe getto uchodziło za zamożniejsze. Łączyła je z dużym gettem drewniana kładka zbudowana nad jezdnią ulicy Chłodnej pomiędzy kamienicami 26 a 23. Kamienice te zostały włączone do getta dopiero w grudniu 1941 roku w związku z kolejną zmianą granic dzielnicy żydowskiej. Pod numerem 20 mieszkał prezes Gminy Żydowskiej, inż. Adam Czerniakow, oraz ludzie zajmujący prominentne stanowiska w getcie i osoby bardzo zamożne.
21 lipca 1942 roku, w przededniu rozpoczęcia wielkiej akcji likwidacyjnej, doszło na terenie getta do licznych aktów terroru, których celem było zastraszenie jego mieszkańców. W dokumentach Archiwum Ringelbluma zachowało się kilka relacji na temat tego dnia. W opracowaniu dla konspiracyjnego Archiwum Ringelbluma sporządzonym prawdopodobnie przez Gustawę Jarecką czytamy: „(…) w dzielnicy została wszczęta wielka akcja wybierania ludzi. Zabrano żony radców Grodzińskiego i Hurwicza oraz cały szereg ludzi wprost z ulicy, prawdopodobnie na zasadzie ich wyglądu, bo nie ulegało wątpliwości, że chodzi o inteligencję, urzędników na stanowiskach wyższych. Najbardziej ucierpiała tego dnia ulica elity, Chłodna. Wpadano do mieszkań znienacka, zabierano ludzi, na lekarzy urządzano prawdziwe polowanie. Kilka trupów na Chłodnej zastrzelonych w biały dzień zastrzelonych [tak w oryginale] dało znać, że rozmiar obecnej akcji przewyższa jednak poprzednie” (16).
Dopiero niedawne ustalenia Nawojki Cieślińskiej-Lobkowicz zbliżyły nas do prawdopodobnej wersji wydarzeń z feralnego, lipcowego dnia 1942 roku (17)7. Wiadomo, że powodem wezwania słynnego chirurga-ortopedy na ulicę Chłodną była potrzeba konsultacji z powodu silnych bólów kręgosłupa u lwowskiego antykwariusza Alberta Schulberga, a nie jak twierdzono dotychczas u warszawskiego marszanda Abe Gutnajera. O konsultację poproszono najprawdopodobniej za pośrednictwem pracującego w getcie lekarza dr. Kazimierza Pollaka, asystenta Profesora w Szpitalu PCK. Zdaniem Marii Zalejskiej-Komar o przepustkę do getta postarała się była ministrowa Leśniewska, właścicielka antykwariatu przy ulicy Mazowieckiej, zdaniem innych załatwił ją dr Pollak (18, 19).
21 lub 22 lipca, najpewniej przed południem, Franciszek Raszeja udał się z ważną przepustką do getta. Niepokój towarzyszący mającej się odbyć wizycie opisał Tadeusz Bór-Komorowski: „Profesor Raszeja miał wątpliwości, czy będzie mógł uczynić zadość tej prośbie, bo na wejście do getta trzeba było specjalnej przepustki. Poczucie obowiązku lekarskiego nie dało mu jednak spokoju, zatelefonował więc do Gestapo i ze zdziwieniem usłyszał, że nie będą mu czynili żadnych trudności przy wejściu i wyjściu z getta” (20). Jednak dr Zbigniew Lewicki, lekarz Szpitala PCK, ostrzegał Profesora, aby się nie narażał8. Czynił to podobno także jeden z żydowskich policjantów pełniący tego dnia straż przy bramie. Profesor był jednak zdania, że Niemcy szanują swoje rozporządzenia, więc może iść bezpiecznie (21).
Podczas konsultacji do mieszkania wtargnęli gestapowcy ze sztabu SS-Sturmbannführera Hermana Höfle, specjalnie przysłani z Lublina w celu przeprowadzenia akcji likwidacyjnej getta warszawskiego9. Według niektórych wersji Profesor miał chorego operować, a zapytany, czy wie, że operuje Żyda, odpowiedział, że jest mu wszystko jedno, kto jest jego pacjentem (19). Czy to możliwe, że pacjent był operowany we własnym mieszkaniu? Prawdopodobieństwo takiego scenariusza potwierdza fakt obecności dr. Kazimierza Pollaka oraz pielęgniarki10. Gdyby chodziło o zwykłą konsultację, niepotrzebna byłaby ich obecność. Jednak w relacjach osób blisko związanych z Profesorem, jak dr. Zbigniewa Lewickiego, pojawia się każdorazowo słowo „konsylium” (22). Potwierdza to też powojenne zeznanie żony zamordowanego pacjenta, która w chwili zabójstwa znajdowała się w mieszkaniu wraz z córką (17).

Powyżej zamieściliśmy fragment artykułu, do którego możesz uzyskać pełny dostęp.
Mam kod dostępu
  • Aby uzyskać płatny dostęp do pełnej treści powyższego artykułu albo wszystkich artykułów (w zależności od wybranej opcji), należy wprowadzić kod.
  • Wprowadzając kod, akceptują Państwo treść Regulaminu oraz potwierdzają zapoznanie się z nim.
  • Aby kupić kod proszę skorzystać z jednej z poniższych opcji.

Opcja #1

24

Wybieram
  • dostęp do tego artykułu
  • dostęp na 7 dni

uzyskany kod musi być wprowadzony na stronie artykułu, do którego został wykupiony

Opcja #2

59

Wybieram
  • dostęp do tego i pozostałych ponad 7000 artykułów
  • dostęp na 30 dni
  • najpopularniejsza opcja

Opcja #3

119

Wybieram
  • dostęp do tego i pozostałych ponad 7000 artykułów
  • dostęp na 90 dni
  • oszczędzasz 28 zł
Piśmiennictwo
1. Dobroszycki L: Ten jest z ojczyzny mojej. Polacy z pomocą Żydom 1939-1945. Wyd. II rozszerzone, oprac. Władysław Bartoszewski i Zofia Lewinówna, Kraków 1969.
2. Lisowski W: Franciszek Raszeja (1896-1942) – wybitny chirurg ortopeda. Skalpel 2016; 4: 26-29.
3. List Joanny Siekierskiej do Gerwazego Świderskiego (31.01.1993 r.). Kopia ze zbiorów Gerwazego Świderskiego.
4. Odrowąż-Szukiewicz H, Bojczuk H, Wiloch S: Szpital Ujazdowski w okresie 1939-1945. [W:] Rużyłło E (red.): Jazdów. Warszawa 2008: 201.
5. List Prof. Bożeny Raszei-Wanic (córki prof. F. Raszei) do autorki, datowany 18.12.2016.
6. Karta rejestracyjna złożona przez F. Raszeję w Izbie Lekarskiej Warszawsko-Białostockiej, 11 grudnia 1939 r. Zbiory Działu Starej Książki Medycznej Głównej Biblioteki Lekarskiej im. Stanisława Konopki w Warszawie, dalej GBL, Akta Izby Lekarskiej Warszawsko-Białostockiej, teczka osobowa Franciszka Raszei, Sygn. 4007.
7. Kwestionariusz dla pierwszego zgłoszenia zawodów leczniczych wypełniony przez F. Raszeję, 12 września 1940 r., GBL, Akta Izby Lekarskiej Warszawsko-Białostockiej, teczka osobowa Franciszka Raszei, Sygn. 4007.
8. Dział Zbiorów Specjalnych Głównej Biblioteki Lekarskiej, Akta Izby Lekarskiej Warszawsko-Białostockiej, teczka osobowa Franciszka Raszei Sygn. 4007.
9. Dominik M: Prof. dr Franciszek Raszeja. Przegląd Lekarski-Oświęcim 1969; 9(1): 195-196.
10. Zeznanie prof. Ludwika Hirszfelda w procesie L. Fischera, GK 196, s. 1394 (14 dzień rozprawy).
11. Wojciechowski M: Leon Raszeja. [W:] Polski Słownik Biograficzny, t. 30. Wrocław 1987: 605-606.
12. Bloch A: Śliwicki proboszcz. Maksymilian Raszeja (1889-1939); Kociewski Magazyn Regionalny 2000; 4(31): 16.
13. Prause A: Franciszek, Maksymilian und Leon Raszeja. Dostępne online: https://chelmno.info/franciszek-maksymilian-und-leon-raszeja/.
14. Komza J: Wspomnienie pośmiertne. Dr Franciszek Raszeja. Nowiny Lekarskie 1947; 54(3-4): 45-47.
15. List F. Raszei w sprawie pacjentki, datowany 1 stycznia 1942 r. Zbiory prof. Gerwazego Świderskiego.
16. Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego (dalej AŻIH), Archiwum Ringelbulma Sygn. ARG II 272 (Ring. II/197), N.N. (prawdopodobnie Gustawa Jarecka), Relacja pt. „Ostatnim etapem przesiedlenia jest śmierć, k. 13, s. 13.
17. Cieślińska-Lobkowicz N: Śmierć antykwariusza na Chłodnej. Zagłada Żydów. Studia i Materiały 2016; 5: 262-278.
18. Oświadczenie Marii Zalejskiej-Komar. AŻIH Sygn. 349/24/2432.
19. Relacja Estery Rozin. AŻIH Sygn. 301-4511.
20. Bór-Komorowski T: Armia Podziemna. Warszawa 2009: 117.
21. Dembowska S: Na każde wezwanie. Warszawa 1982: 128.
22. Wesołowski S: Od kabaretu do skalpela i lazaretu. Warszawa 2006: 190.
23. Pamiętnik Jana Przedborskiego, AŻIH 302/172.
24. Edelman M: I była miłość w getcie. Warszawa 2009: 91-92.
25. Relacja Bożeny Raszei-Wanic. AŻIH Sygn. 349/24/2432.
26. Hirszfeld L: Historia jednego życia. Warszawa 1967: 286.
27. Szpilman W: Pianista. Kraków 2000: 84.
28. Początek likwidacji ghetta. Biuletyn Informacyjny 1942, r. 4; 30(134): 7.
29. Sprawozdanie z XXIX Zjazdu Polskiego Towarzystwa Ortopedycznego i Traumatologicznego w Gdańsku. Gazeta AMG 1992; 2(12): 8-9.
30. Król M: Memoria Universitatis. Upamiętnienia uczonych poznańskiego Uniwersytetu w latach 1919-2019: 530-538.
31. Musielak M: Rozdział VI. Utworzenie Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu i rozwój Uczelni w latach 2007–2019. [W:] Musielak M (red.): Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu w latach 1950–2019. Historia i luminarze nauki. Poznań 2019: 405.
otrzymano: 2023-10-06
zaakceptowano do druku: 2023-10-20

Adres do korespondencji:
*Maria Ciesielska
Gen. T. Kościuszki 39, 05-230 Kobyłka
drmariaciesielska@gmail.com

Nowa Medycyna 4/2023
Strona internetowa czasopisma Nowa Medycyna